Siemanko! Posty pojawiają się tu nie za często ;/ No ale mamy już 2016 rok i czas na nowe postanowienia oraz cele do spełnienia :) Właśnie mój blog do takich postanowień się zalicza, posty będą pojawiać się coraz częściej i będą dużo lepsze. Wcześniej brakowało mi motywacji oraz moje chwile "niepewności" nie dawały mi prowadzić tego bloga normalnie, na bieżąco. 

Ale jak widzę że jednak ktoś to czyta, to od razu mi lepiej. Dlatego chciałam Wam podziękować za ponad 2 tys. wejść! Mam nadzieję że będzie coraz więcej :D 

Dziś przygotowałam dla was tradycyjnie czarno-biały outfit. Jak już pewnie zauważyliście,  te kolory w moich stylizacjach dominują. Na zewnątrz robi się zimno więc znaleźć fajne miejsca na zdjęcia już jest coraz trudniej. Czarna bluza z siatki,  do której nie mogłam się dłuższy czas przekonać i leżała kilka miesięcy w szafie,  teraz jest chyba moją ulubioną :D Pod spodem dłuższy T-shirt Diverse, spodnie,  oczywiście czarne Pull&Bear. No i na nogach moje długo wyczekiwane Adidas Tubular Runner! Szukałam tych butów bardzo długo, ponieważ w sklepach stacjonarnych w moim mieście nie było ich nigdzie,  dosłownie nigdzie,  więc musiałam kupić przez internet. Na początku nie byłam pewna czy cena jest adekwatna do jakości tych butów,  ale po tym, jak założyłam je na nogi, mogę stwierdzić że jak najbardziej się opłacało!  Buty są mega wygodne i zrobione z super materiału. 

Myślę że na dziś to tyle, zobaczcie zdjęcia i do następnego :) 

Jeszcze na koniec fajna nutka :D 

Bluza-Zara

T-shirt-Diverse

Jeans-Pull&Bear

Buty-Klik